Zwolnione tempo :(
Witam Wszystkich.U nas niewiele się dzieje jak narazie,bo jak pisałam nasi Panowie musieli na jakiś czas wyjechać,choć przyjeżdżał 1 bądz 2 panów i malowali fundamenty czarnym śmierdzącym świństwem,Dziś prawdopodobnie wzieli sie za ocieplanie fundamentów-nie byłam,ale wiem że zabierali klej do styropianu od teściów.Wszystko się wlecze,ale mam nadzije że niebawem zakończą i zasypią fundamenty.Zastanawialiśmy się z mężem czy czasem nie zakończyć etapu fundamentów i dać sobie odetchnąć.Przez zimę skupilibysmy cały materiał i zaczelibyśmy na wiosnę już całą parą.Jak na dzień dzisiejszy tak to wygląda,lecz zobaczymy jak to będzie przede wszystkim z pogodą bo robi sie coraz gorzej.