Bezradność ;(
Witam.Dlaczego bezradność?zaraz wyjaśniam.Dom budujemy z kredytu jak wiadomo tym co czytają mojego bloga i właśnie skończyła się kasa jesteśmy na etapie stelarzy pod kg poszliśmy do banku podnieść kredyt czyli aneks do umowy a bank że nie można bo operat opiewa na wartość po zakończeniu budowy i wykończeniu na ok.660000 zł.z naszym wkładem własnym ok.290 tys,uważamy że ta kwota jest bardzo zaniżona ponieważ tak skromnie licząc to brakło nam jakieś 250 tys.Operat był robiony w momencie zalanych stropów bez dachu,okien i innych rzeczy,skąd ten Pan wziął te ceny że kwota ok. 410 tys.powinna starczyć na dach, tynki,elewacje,podjaz,ogrodzenie frontowe i całe wykonczenia a także robocizne a i wiadomo że zawsze na budowie coś niespodziewanie wypadnie.W tym momencie my nie możemy dokończyć budowy i rozliczyć się z bankiem a bank mówi że nie da więcej bo operat,z kolei Pan od wyceny twierdzi że ten dom nie jest więcej wart po wykończeniu i nie zmieni operatu.Na tą chwilę jesteśmy w martwym punkcie my i bank.Powiedzcie jeśli to możliwe ile was kosztowało postawienie z wykończeniami jeśli możecie jak nie na blogu to na priv bardzo proszę.Już ponad tydzień trwa ta cała sytuacja i już jesteśmy zmęczeni i naprawde bezradni.